Niemcy w Polsce wczoraj i w roku 2019
Niemcy byli obecni na terenach powstającego państwa polskiego praktycznie od samego początku. Już pierwszy znany władca Polski miał za żonę Niemkę. Została nią Oda, córka Dytryka, margrabiego Marchii Północnej. Później często dochodziło do mariaży z niemieckim księżniczkami. Powiązania pierwszych władców Polski z rodami arystokratycznymi oraz z dworem cesarza niemieckiego Ottona III świadczą o ścisłej współpracy pomiędzy oboma państwami na wielu obszarach. Polska przyjęła chrześcijaństwo z Zachodu, a więc pierwsi kapłani przybyli z terenów Świętego Cesarstwa Rzymskiego, na czele którego stali królowie niemieccy. Niemcami byli pierwsi biskupi polscy: Reinborn, Bruno z Kwerfurtu, pierwszy biskup Krakowa Poppo oraz arcybiskup krakowski Aaron. Wielu historyków jest zdania, że Chrzest Polski z roku 966 miał miejsce w Ratyzbonie.
Na przełomie XII i XIII w. na zaproszenie polskich władców i książąt do Polski przybyli liczni osadnicy niemieccy. Przypisuje im się założenie licznych osad i miasto. Wolni osadnicy niemieccy otrzymywali leżącą odłogiem ziemię na podstawie umów z panem feudalnym. Zakładali miasta, karczowali lasy i uprawiali rolnictwo i rzemiosło. Przywozili ze sobą wiedzę, znajomość prawa, a nawet kapitał. Na prawie niemieckim zostały założone liczne miasta w Polsce, w tym, w 1257 r., Kraków. Za czasów króla polskiego Kazimierza III Wielkiego (1333-1370) powstało na prawie magdeburskim 100 miast o ponad 1000 wsi. Nie dziwi więc, że w XIII i XIV wieku w dużych ośrodkach miejskich takich jak Wrocław, Kraków i w miastach górniczych jak Złotoryja i Olkusz dominowała mowa i kultura niemiecka. Za pierwszą polską świętą uważa się właśnie Niemkę, św. Jadwigę Śląską. Wywodziła się ona z bawarskiego rodu von Andechs i była żoną księcia śląskiego Henryka Brodatego. Wielu przedstawicieli polskiej sztuki i nauki miało niemieckie korzenie: Mikołaj Kopernik, Wit Stwosz.
Począwszy od XII w. następuje stopniowy proces usamodzielniania się regionów. Postępujące rozdrobnienie dzielnicowe sprzyjało osłabieniu władzy centralnej. W 1135 r. Pomorze staje się lennem cesarza niemieckiego Lotara III. Losy Śląska przypieczętowało wygnanie księcia senioralnego Władysława II przez młodszych braci. Książe ten oprócz prawa zwierzchniego w stosunku do wszystkich ziem Polskich otrzymał tez jako swoje dziedzictwo Śląsk. Przez całe późniejsze życie starał się odzyskać należną mu część. Udało się to jednak dopiero jego potomnym. Związek małżeński Władysława II Wygnańca z wnuczką cesarza Henryka IV i córką margrabiego austriackiego Leopolda III Agnieszką Babenberg i pomocy ze strony niemieckich powinowatych Piastowi, przesądził o późniejszych ścisłych związkach Śląska z Niemcami. W 1335 r. król polski Kazimierz III Wielki rezygnuje na mocy układu trenczyńskiego z roszczeń do księstw śląskich. W tym samym, XIV wieku, na Północy, powstaje państwo zakonu krzyżackiego podległe bezpośrednio papieżom. Okresy prosperity i współpracy przerywają liczne wojny, jednak granica polsko-niemiecka pozostawała bez zmian i była jedną z najbardziej stabilnych granic w Europie. Współpraca dotyczyła wielu dziedzin. Polegała także na pomocy militarnej, o czym świadczy chociażby Odsiecz Wiedeńska. Atak połączonych wojsk, pod dowództwem polskiego króla Jana III Sobieskiego, złamał w 1683 r. potęgę turecką.
W 1697 r. na króla polski zostaje wybrany elektor saski Fryderyk August I. Przyjmuje on imię August II. Również jego syn August III został wybrany na króla Polski. Panowanie dynastii saskiej to dla Rzeczpospolitej okres względnego spokoju i rozwój sztuki, architektury, nauk. Z Niemiec do Polski przybywają artyści, osadnicy, rzemieślnicy. W tym czasie Śląsk od dawna jest częścią Korony Czeskiej i w wpływach Rzeszy Językami urzędowymi są: łacina, j. niemiecki i j. czeski. Tylko na południowo-wschodnich rubieżach dopuszcza się też tzw. j. krajowe, a więc i j. polski.
W wyniku trzech rozbiorów (1772, 1793, 1795) Królestwo Polskie zostało podzielone pomiędzy Rosję, Prusy i Austrię i przestało istnieć. W okresie rozbiorowym przybyło na tereny Polski wielu Niemców z Austrii i Prus, którzy osiedlali się na wsiach i tworzyli kolonie. Byli wśród n ich również rzemieślnicy, kupcy, przemysłowcy, urzędnicy, naukowcy, którzy wnieśli swój wkład w rozwój ziem polskich. Z Wirtembergii do Polski przybył Johann Götz – twórca piwowarstwa w Okocimiu. W 1845 r. założył największy browar w Galicji. Ojcem miasta Łódź był Karl Scheibler (1820-1881), który urodził się w Nadrenii i stworzył przemysł włókienniczy w Łodzi. Niemcy z pochodzenia byli obecni również w wojsku. Przodkowie polskiego generała Józefa Bema pochodzili ze Śląska. Twórcą najbardziej rozpoznawalnej firmy produkującej czekolady pod marką „E. Wedel” był Niemiec, Karl Ernst Heinrich Wedel, urodzony w 1813 r. w Neuenkirchen. Do dziś wiele Polaków nosi nazwiska pochodzenia niemieckiego i są potomkami ówczesnych przybyszy obszaru kultury niemieckiej. Jan Stanisław Bystroń (1892 – 1964) wybitny polski socjolog i etnograf napisał kiedyś znamienne zdanie: „Nie brakło nigdy w Polsce Niemców z pochodzenia, a najlepszych Polaków z przekonania, którzy rodowitych Polaków uczyli polskości”.
Po pierwszej wojnie światowej powstało w Europie wiele nowych państw. Polska odzyskała po 123 latach niepodległość. W granicach odrodzonej Polski znalazło się wiele przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych. W Polsce mieszkali między innymi: Ukraińcy, Białorusini, Żydzi, Rosjanie, Tatarzy, oraz ponad milion Niemców. Na 27.000.000 obywateli II Rzeczpospolitej aż 8.000.000 deklarowało przynależność do różnych mniejszości. W okresie międzywojenny mniejszość niemiecka w Polsce prowadziła działalność polityczną, kulturalną, muzyczną, edukacyjną i sportową przyczyniając się do sukcesów państwa polskiego w różnych dziedzinach. 85 lat temu w pierwszym międzypaństwowym meczu Polska – Dania 21 maja 1934 w polskiej drużynie grał Ernst Willimowski „Ezi” z Fußball-Club-Kattowitz.
Czasy pokoju przerwał wybuch drugiej wojny światowej. Okres okupacji Polski to najtragiczniejsza karta w historii tysiącletnich stosunków polsko-niemieckich i pokazuje, do czego może prowadzić podsycany nacjonalizm, szowinizm i wiara w wyższość własnego narodu nad innymi. W wyniku terroru nazistowskiego i sowieckiego giną miliony Polaków a społeczność żydowska zostaje unicestwiona w zakładanych prze władze III Rzeszy gettach i obozach zagłady.
Okres drugiej wojny światowej, to też okres deportacji i przesiedleń wielkich mas ludności oraz polityki germanizacji na okupowanych obszarach polskich wcielonych do III Rzeszy. Na terenie Wielkopolski utworzono Kraj Warty (niem. Reichsgau Wartheland), z którego wysiedlono ponad 600.000 osób polskiego pochodzenia i osiedlono ponad 500.000 Niemców etnicznych, których z kolei wcześniej wysiedlono z innych państw europejskich (m.in. z państw nadbałtyckich, Wołynia i Galicji, Besarabii, ZSRS a nawet Bośni), gdzie od stuleci żyli jako mniejszość niemiecka.
Koniec drugiej wojny światowej oznaczał koniec funkcjonowania społeczności niemieckiej w Niemczech Wschodnich i w Polsce. Pod koniec 1944 r. i na początku 1945 r. rozpoczęto akcję ewakuacji niemieckiej ludności cywilnej z terenów zagrożonych przez Armię Czerwoną ratując ją przed masowymi zbrodniami i deportacjami. Po zakończeniu drugiej wojny światowej przesunięto granice Polski na Zachód tworząc tak zwane Ziemie Odzyskane. W granicach nowopowstałego państwa znalazły się nie tylko tereny Polski w graniach przedwojennych, ale również tereny które od ponad 700 lat nie były związane bezpośrednio z państwowością polską, a na których mieszkali Niemcy. W wyniku postanowień mocarstw zwycięskich ze swych strony ojczystych wypędzono wiele milionów Niemców w całej Europie. Polityka władz komunistycznych w PRL zwierzała w kierunku powstania państwa monoetnicznego poprzez wysiedlenia ludności innej niż polska. Z ziem przyznanych administracji polskiej w 1945 r. wysiedlono w latach 1945-1950 około 3.200.000 Niemców, a na ich miejsce wysiedlono z „małych ojczyzn” ludność polską, która utraciła swe rodzinne strony, ponieważ znalazły się one w granicach ZSRS.
Ludność niemiecka, która pozostała w Polsce, została poddana procesowi polonizacji, a język niemiecki został na Górnym Śląsku zakazany. Oficjalna propaganda PRL stała na stanowisku, że „kwestia niemiecka” została rozwiązana, a w Polsce nie ma już ani jednego Niemca.
Przełomowy rok 1989 i upadek dyktatury komunistycznej w Polsce otworzył możliwość organizowania się osób czujących się Niemcami. W tym roku mija 30 rocznica Mszy Pojednania, która miała miejsce 12.11.1989 r. z udziałem premiera rządu polskiego Tadeusza Mazowieckiego oraz kanclerza rządu niemieckiego Helmuta Kohla. Niemcy w Polsce skorzystali z prawa do zrzeszania się w organizacjach. 16.02.1990 r. został zarejestrowany TSKN – najliczebniejsza organizacja mniejszości niemieckiej w Polsce. Od tego czasu Niemcy w Polsce mogą prowadzić swobodną działalność polityczną, kulturalną i oświatową. 12.01.1996 r. został uchwalony statut Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego.
W tym roku mija również 20 rocznica powstania Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie mieści się Kwatera Główna Korpusu powołanego do życia przez Ministrów Obrony rządów Polski, Danii i Niemiec. W Koszarach Bałtyckich w Szczenicie 18.09.1999 r. wciągnięto na maszty flagi trzech państw założycielskich. Jest to przykład normalizacji stosunków i praktycznie realizowanej wspólnej idei pokoju i pojednania. Pierwszy przykład występowania wojsk polskich i niemieckich pod jednym dowództwem od czasów saskich. Okresy totalitaryzmów pokazały, że pokój i wolność można stracić, jeżeli się nie pielęgnuję zasad wzajemnego poszanowania i jeżeli łamie się prawa mniejszości narodowych i etnicznych.
Waldemar Gielzok
Prezes Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego.